Trochę „Sukcesja”, trochę „Peaky Blinders”. W nowym serialu Netflixa intryga goni intrygę
Już dziś na Netflixie debiutuje „Ród Guinnessów” – serial twórcy „Peaky Blinders”, który zabiera nas do XIX-wiecznej Irlandii. To emocjonująca opowieść o walce o fortunę, władzę i rodzinne dziedzictwo. Produkcja wzbudza ogromne emocje już od momentu, w którym pojawił się zwiastun.

Długo wyczekiwana premiera – „Ród Guinnessów” – w końcu dostępna dla widzów. Produkcja zapowiadana jako spektakularna saga o władzy, lojalności i rodzinnych dramatach, przenosi nas do XIX-wiecznego Dublina. Jeżeli tęsknisz za emocjami znanymi z „Peaky Blinders” i intrygami godnymi „Sukcesji”, ten serial może być jedną z najważniejszych premier roku.
O czym jest „Ród Guinnessów”?
„Ród Guinnessów” to nowy serial Netflixa inspirowany prawdziwą historią, która prowadzi nas przez dramatyczną walkę, fortunę i wpływy w słynnej rodzinie Guinnessów. Fabuła rozpoczyna się w momencie śmierci Sir Benjamina Guinnessa – patriarchy rodu i twórcy imperium browarniczego Guinness. Czworo jego dzieci – Arthur, Edward, Anne i Ben – staje przed wyzwaniem utrzymania dziedzictwa. Twórcy serialu nie ograniczyli się jednak tylko do przedstawienia losów elity. Widzowie poznają również historie osób związanych z rodem Guinnessów.
„Ród Guinnessów” nie jest zwykłą opowieścią inspirowaną historią. To pełna napięcia, dramatów i zdrad saga, w której intryga goni intrygę. Już pierwsze zapowiedzi wskazują, że mamy do czynienia z serialem, który wielu porównuje „Sukcesji” – również opowiadającej o konflikcie dziedziców potężnego imperium. Dodatkowym atutem w „Rodzie Guinnessów” jest tło społeczno-historyczne – ukazanie Irlandii w latach 60. XIX wieku z perspektywy elit i klasy pracującej.
Twórca „Peaky Blinders” i gwiazdorska obsada
Za produkcję odpowiada Steven Knight – uznany twórca serialu „Peaky Blinders”. Tym razem postanowił przenieść swoją wizję z Birmingham do Dublina i stworzyć opowieść o jednej z najbardziej znanych dynastii w historii Europy. „Ród Guinnessów” ma łączyć elementy dramatu rodzinnego, historii społecznej oraz spektakularnej walki o władzę.
Serial przyciąga również imponującą obsadą. W rolach głównych występują Fionn O’Shea, Louis Partridge, Anthony Boyle oraz Emily Fairn. Towarzyszą im James Norton i Jack Gleeson znany z „Gry o tron”. Na ekranie pojawią się także Niamh McCormack, Seamus O’Hara, Hilda Fay oraz Jessica Reynolds. Taki zestaw aktorów zapowiada intensywne emocje i wyraziste postacie.
„Ród Guinnessów” już na Netflixie
Premiera serialu „Ród Guinnessów” miała miejsce 25 września 2025 roku na platformie Netflix. Pierwszy sezon liczy 8 odcinków i wszystkie zostały udostępnione tego samego dnia. To idealna propozycja dla fanów binge-watchingu, którzy lubią zatopić się w jednej historii na dłużej.
Serial „Ród Guinnessów” już wzbudza ogromne zainteresowanie widzów. Ta produkcja to jedna z bardziej obiecujących premier 2025 roku, łącząca jakość wykonania, silne emocje i ciekawą warstwę narracyjną. Jeśli szukasz połączenia klimatu „Peaky Blinders” z dramatyzmem „Sukcesji”, ten tytuł może okazać się serialowym objawieniem sezonu.
Czytaj także:
- Był wielkim oscarowym „przegranym”. Od 1. minuty wciąga widza bez reszty
- Mało który serial może się z nim równać. Od niemieckiego hitu nie da się oderwać
- Ten serial z HBO jest jak emocjonalny rollercoaster. Gra aktorska na najwyższym poziomie