Tego jeszcze w polskim kinie nie było. Psychologiczny horror z Boczarską i Kaszubami w tle

Tego w polskim kinie grozy jeszcze nie było. Poznaliśmy nowe szczegóły dotyczące filmu „OPI”. Produkcja ta zapowiada się jako jeden z najbardziej niepokojących i intrygujących projektów nadchodzących lat. Zdjęcia do filmu właśnie się zakończyły.

Magdalena Boczarska w roli głównej. Kogo zagra w „OPI”?

Film „OPI” to debiut reżyserski Marty Giec. Wspólnie z Dominiką Kłoczewiak stworzyła scenariusz, który czerpie garściami z kaszubskiego folkloru. Mroczne wierzenia, tajemnicze rytuały i niewyjaśnione zjawiska zostaną splecione z historią trzech pokoleń kobiet. Groza tej opowieści nie wynika z obecności potworów czy krwawych scen, ale z dusznej atmosfery, psychologicznego napięcia i dramatycznych relacji rodzinnych.

W obsadzie filmu znalazły się silne nazwiska, z Magdaleną Boczarską na czele. Aktorka znana z ról w „Różyczce” i „Sztuce kochania” potwierdziła na swoim profilu w mediach społecznościowych, że zdjęcia do „OPI” zostały zakończone. Do sieci trafiły również fotografie z planu.

Choć dokładne szczegóły roli Boczarskiej nie zostały ujawnione, wiadomo, że wcieli się ona w jedną z trzech głównych kobiecych postaci. Fabuła skupia się bowiem na relacjach między Triną – młodą dziewczyną, jej ciotką i babcią. Wspólne odkrywanie kaszubskich korzeni i rodzinnych tajemnic prowadzi do psychologicznego i emocjonalnego rozpadu.

Trzy kobiety, jedna tajemnica. O czym będzie „OPI”?

Fabuła filmu „OPI” koncentruje się na Trinie – młodej dziewczynie, która konfrontuje się z własną tożsamością i rodzinną przeszłością. Jej życie zmienia się po przyjeździe ciotki i babci. To spotkanie uruchamia serię wydarzeń, które ujawniają toksyczne więzi i głęboko zakorzenione traumy. W tle pozostają ludowe wierzenia, które od pokoleń ciążyły nad rodziną.

Nie chodzi tu jednak tylko o straszenie widza. Horror w „OPI” ma wymiar emocjonalny, psychologiczny. Pokazuje, jak ciężar przeszłości może zniszczyć kolejne pokolenia, jeśli nie zostanie rozpoznany i przepracowany.

OPI horror korzysta z pełnego potencjału kaszubskich wierzeń. Ludowe opowieści o duchach, wiedźmach, zaklęciach i przekleństwach to tło, które wzmacnia atmosferę filmu. Dla polskiego widza będzie to podróż w głąb mniej znanej, ale fascynującej kultury.

Premiera horroru „OPI” już zapowiedziana

Zakończenie zdjęć to dopiero początek drogi do premiery. Film „OPI” trafi do kin w 2026 roku. Widzowie zainteresowani polskim kinem grozy już teraz mogą zacierać ręce.

W obsadzie filmu, obok Magdaleny Boczarskiej, zobaczymy również Wiktorię Kruszczyńską, Gabrielę Muskałę, Iwonę Bielską i Natalię Pitry. To mocny skład, który obiecuje emocjonujące i przekonujące aktorstwo. Wszystko wskazuje na to, że ten horror może stać się jednym z najważniejszych tytułów w historii polskiego kina grozy.

Czytaj także:

• To najbardziej gorąca premiera na Netflix tej jesieni. Na finał kultowej serii czeka cały świat
• AI wskazało 3 filmy idealne na jesień. Te klasyki aż się proszą o seans z herbatką i kocykiem
• Obejrzałam „K-Popowe Łowczynie Demonów” na Netflix. Już wiem, w czym tkwi ich fenomen