Film z z Cillianem Murphym to nie koniec „Peaky Blinders”. Fani już zacierają ręce
Historia rodu Shelbych zyskała rzesze fanów. Wkrótce widzów czeka uczta filmowa, ale to nie wszystko. „Peaky Blinders” powrócą, a my już znamy szczegóły dotyczące produkcji.

Cillian Murphy to po oscarowej roli w „Oppenheimerze” Christophera Nolana jedno z najgorętszych nazwisk Hollywood. Aktor nie rezygnuje jednak z mniejszych projektów i chętnie powraca także do starszych ról. Rozpoznawalność zapewnił mu występ w serialu „Peaky Blinders”. Fani serii niebawem doczekają się premiery kinowej z utalentowanym aktorem, ale to nie koniec historii rodu Shelbych.
Z rozkazu „Peaky Blinders”. Film z Cillianem Murphy w kinach
„Peaky Blinders” to serial, który zawojował serca widzów na całym świecie i zdobył uznanie krytyków. Trzymający w napięciu scenariusz Stevena Knighta, gęsty, mroczny klimat przedwojennego Birmingham, a do tego doskonałe aktorstwo z główną rolą Cilliana Murphy — to wszystko tworzy serial doskonały.
Ogromna popularność historii rodziny Shelbych skłoniła twórców do przeniesienia opowieści na duży ekran. W postać Thomasa Shelby znów wcielił się Cillian Murphy, a za kamerą stanął Tom Harper. Oprócz aktorów znanych z serialu w filmie zobaczymy także nowe twarze: Rebeccę Ferguson, Tima Rotha oraz Barry'ego Keoghana. Zdjęcia do filmu już zostały zakończone, a premierę zapowiedziano na 2026 rok.
Rodzina Shelbych powróci. Nowe produkcje w planach
Okazuje się, że film nie będzie wcale finałową odsłoną historii rodu Shelbych. Steven Knight zapowiedział, że na zamówienie Netflixa i BBC powstanie nie jedna, a dwie kolejne serie „Peaky Blinders”. Każda z nich ma obejmować 6 odcinków.
Jeśli chodzi o fabułę, akcja nowych sezonów ma być osadzona w latach 50. XX wieku. Rodzina Shelbych będzie próbowała przejąć kontrolę nad odradzającym się po wojnie Birmingham. Nie wiadomo jeszcze, kto zagra w nowych odsłonach gangsterskiej sagi. Stery w rodzinie ma przejąć kolejna generacja, więc możemy spodziewać się nowych twarzy w obsadzie.
Czytaj także:
- Dopiero trafił na HBO, a już bije wszelkie rekordy. Polacy oglądają na potęgę
- Cillian Murphy w nowym filmie Netfliksa. Czy „Steve” przebije „Oppenheimera”?
- Październikowy wysyp hitów na Apple TV. Już dzisiaj premiera z McConaughey'em