Reklama

Życie codziennie stawia przed nami wiele wyborów i niestety nie zawsze są to łatwe decyzje. Czasem przychodzi nam zmierzyć się z poważnymi dylematami, których konsekwencje będziemy odczuwać jeszcze przez długi czas, a wtedy lepiej nie iść na żywioł, tylko mocno się zastanowić i rozważyć wszelkie za i przeciw. W takich sytuacjach bardzo pomocna może być metoda "10-10-10". Na czym polega i w jaki sposób może ułatwiać codzienne życie? Dowiedz się więcej o tym sprytnym triku, a być może zaczniesz go stosować każdego dnia, podczas dokonywania wyborów.

Reklama

Na czym polega zasada "10-10-10"?

Podejmowanie decyzji co do zasady nie jest łatwe, ale są takie osoby, którym sprawia to szczególnie dużą trudność. Jeśli należysz do tej grupy, może pomóc ci zasada trzech dziesiątek. Co kryje się za tym mało mówiącym hasłem? To nic innego jak trzy proste pytania, które warto zadać sobie podczas podejmowania trudnych decyzji. Chodzi o to, aby przemyśleć jak będziesz czuć się z tą decyzją za:

  1. 10 minut
  2. 10 miesięcy
  3. 10 lat

Jeśli w myślach odpowiesz sobie na każde z nich i wciąż będziesz dobrze czuć się z daną decyzją, to znaczy, że jest słusznym wyborem. Jeśli jednak jest inaczej i w dłuższej perspektywie ten wybór nie ma już aż tak dobrego oddziaływania, to być może lepiej wstrzymać się jeszcze na chwilę i ponownie rozważyć go na wszystkie sposoby.

Dlaczego warto stosować zasadę "10-10-10"?

Wydawać by się mogło, że powyższe trzy pytania nie są niczym odkrywczym, ale jednak potrafią mocno zmienić perspektywę i skłonić do głębszych przemyśleń. Często bowiem działamy spontanicznie lub decydujemy pod presją czasu lub naciskiem innych ludzi, a wtedy bierzemy pod uwagę tylko to, co dzieje się tu i teraz, a nie zastanawiamy się nad dalekosiężnymi konsekwencjami. Kiedy jednak pomyślimy o tym, jak będziemy czuć się z danym tematem za 10 miesięcy czy lat, nagle okazuje się, że trzeba mocniej go przemyśleć i dokładnie rozważyć jego każdy aspekt.

Takie myślenie o każdej poważniejszej decyzji pomaga też nabrać dystansu i działać mniej emocjonalnie. Nie kierujemy się bowiem tylko tym, co podpowiada nam serce na daną chwilę, ale również następstwami w odstępnie miesięcy i lat.

Jeśli jednak choćby jedno z tych trzech pytań budzi w twojej głowie wątpliwości na daną chwilę, to lepiej daj sobie jeszcze trochę czasu i zastanów się jeszcze nad ostatecznym posunięciem w danej sprawie. Być może pomocne w tym będzie skonsultowanie się z najbliższymi i wysłuchanie ich opinii.


Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama