Reklama

W ostatnim czasie dość popularny stał się termin FOMO, czyli stała obawa przed tym, że coś nas omija. Takie zjawisko najlepiej widać po ciągłym śledzeniu social mediów, aby niczego nie pominąć i zawsze być na bieżąco. W efekcie stale jesteśmy online i trudno nam żyć bez patrzenia w telefon czy komputer, a to źle wpływa na kontakty z bliskimi, pracę czy domowe obowiązki. Teraz jednak doczekaliśmy się czegoś zupełnie innego, a mianowicie ROMO. Zobacz, co to jest i w jaki sposób się objawia w codziennym życiu.

Reklama

Czym jest ROMO?

To skrót od angielskiego wyrażenia relief of missing out, czyli ulga z pominięcia czegoś. Jest to więc zupełne przeciwieństwo FOMO, bo tam podstawą był strach przed tym, że coś nas ominie, a tutaj celowo odpuszczamy i unikamy różnego rodzaju informacji w trosce o nas spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Chronimy więc swój komfort i nie żyjemy ze smartfonem w ręku i w ciągłym napięciu, że w sieci właśnie dzieje się coś bardzo ważnego, o czym musimy wiedzieć. Co więcej, odczuwamy nawet swego rodzaju satysfakcję, gdy nie pędzimy za informacjami czy wydarzeniami.

Ale jak właściwie zastosować ROMO w codziennym życiu? W końcu to nie takie łatwe, aby tak nagle, z dnia na dzień, przestać śledzić social media i czytać zalewające nas wszędzie informacje. Najlepiej więc zastosować metodę małych kroczków i tym sposobem codziennie starać się zmieniać FOMO w ROMO. Oto kilka bardzo prostych zasad, którymi warto się kierować w trosce o wewnętrzny spokój.

Jak wprowadzić ROMO do codziennego życia?

Po pierwsze, postaraj się ograniczać korzystanie z telefonu do wykonywania połączeń i pisania wiadomości. Wszyscy wiemy, że nie jest to proste, dlatego najpierw wystarczy nie sięgać po smartfona od razu po przebudzenia oraz tuż przed pójściem spać. Już sama taka zmiana pozwoli mocno ograniczyć bombarowanie nas informacjami i mocno uspokoić głowę. Potem stopniowo staraj się coraz mniej scrollować, a po jakimś czasie zobaczysz, jak z dnia na dzień jest ci coraz łatwiej odłożyć telefon na bok.

Po drugie, znajdź inny sposób na odreagowywanie emocji. Jeśli do tej pory sięganie po telefon było twoim sposobem na nudę czy stres, poszukaj czegoś, co możesz robić w tym czasie bez kontaktu z ekranami. Równie dobrze może być to czytanie książki, słuchanie ulubionej muzyki czy wyjście na spacer. Wszystkie te aktywności tak samo pozwalają oderwać się od stresu czy zająć czas w kolejce, a dają znacznie mniej bodźców.

Po trzecie, spróbuj spędzać więcej czasy offline, w towarzystwie najbliższych ludzi. Nie muszą to od razu być imprezy czy wielkie wyjścia. W zupełności wystarczy spokojny wieczór na kanapie z drugą połówką czy kawa na mieście z przyjaciółką. To nie tylko pozwoli nie myśleć o tym, co dzieje się w sieci, ale także poprawi nastrój i wzmocni relacje.


Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama