Reklama

Syndrom Wendy opisuje osoby, które nieustannie stawiają potrzeby innych ponad własnymi, angażując się w opiekę i wyręczanie bliskich. Często są to kobiety, które czują się niezastąpione w rodzinie lub związku, a ich codzienność wypełnia troska o partnera, dzieci czy innych domowników. Niesie to jednak za sobą przykre konsekwencje, dlatego trzeba wiedzieć, jak temu zapobiegać.

Reklama

Czym jest syndrom Wendy i skąd ta nazwa?

Syndrom Wendy to nieformalny termin używany do opisu osób wykazujących nadmierną chęć opiekowania się innymi i przejmowania za nich odpowiedzialności. Nie jest to jednostka medyczna ani kliniczna, lecz pojęcie opisujące pewien styl funkcjonowania społecznego. Charakterystyczna jest tu gotowość do poświęceń, empatia i przejmowanie na siebie obowiązków innych osób, najczęściej partnera, dzieci lub członków rodziny.

Jego nazwa nawiązuje oczywiście do postaci literackiej, czyli Wendy z powieści "Piotruś Pan" autorstwa Jamesa Matthew Barrie’ego. Wendy była przyjaciółką Piotrusia Pana, która nie tylko troszczyła się o niego, lecz także wyręczała go w codziennych obowiązkach, przewidywała konsekwencje jego działań i dbała o jego tzw. miękkie lądowanie.

Jak wygląda syndrom Wendy w codziennym życiu?

Osoby z syndromem Wendy prezentują cały szereg specyficznych cech i wzorców zachowania. Najczęstsze z nich to:

  • perfekcjonizm – dążenie do tego, aby wszystko było wykonane jak najlepiej, często za wszelką cenę,
  • Silne poczucie winy – jeśli nie jesteś w stanie zaspokoić potrzeb partnera lub nie spełniasz jego oczekiwań,
  • Przekonanie o własnej niezastąpioności – poczucie, że jeśli nie wykonasz pewnych zadań, nie zostaną one w ogóle zrealizowane,
  • Nadmierna opiekuńczość – silna potrzeba sprawowania opieki nad partnerem, często wyręczanie go w codziennych czynnościach,
  • Przedkładanie cudzych potrzeb nad własne – ignorowanie lub zaniedbywanie własnego zdrowia, odpoczynku i potrzeb emocjonalnych,
  • Zaspokajanie oczekiwań otoczenia kosztem siebie – rezygnacja z własnych marzeń i celów życiowych na rzecz dbania o partnera.

Jak z tym walczyć?

Jeśli więc czujesz się w ten sposób, zacznij od kilku prostych kroków:

  1. Otwarcie mów o swoich potrzebach - być może twoje otoczenie tak przyzwyczaiło się do tego, że bierzesz wszystko na siebie i stale każdego wyręczasz, że nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ci z tym trudno.
  2. Stawiaj zdrowe granice - oznacza to umiejętność mówienia "nie" i dbania o siebie na równie z dbaniem o innych. Warto pamiętać, że asertywność nie jest egoizmem, tylko troską o własne zdrowie i dobrostan.
  3. Deleguj zadania - zamiast brać wszystko na siebie, rozdzielaj zadania na partnera (i ewentualnie dzieci), aby każdy miał swoje obowiązki. Dzięki temu wyraźnie odczujesz ulgę.
  4. Zaplanuj czasu tylko dla siebie - postaraj się regularnie wyznaczać czas wolny wieczór i poświęcać go na relaks lub ulubione hobby. Nie zajmuj się wtedy wszystkimi innymi dookoła, tylko skup się na sobie.

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama