Reklama

Żyjemy w czasach, kiedy telefon nie znika z dłoni, a powiadomienia migają od rana do nocy. Zauważasz, że jesteś ciągle zmęczona, rozdrażniona i nie potrafisz się odłączyć? To mogą być pierwsze objawy stresu cyfrowego, który powoli staje się chorobą cywilizacyjną. Zobacz, jak z nim walczyć najprostszymi sposobami.

Reklama

Czym właściwie jest stres cyfrowy?

Stres cyfrowy to stan przeciążenia wywołany ciągłym kontaktem z technologią. Znasz to uczucie, kiedy po kilku godzinach scrollowania czujesz, jakbyś wcale nie odpoczęła? To właśnie to. Urządzenia miały ułatwiać nam życie, a coraz częściej odbierają spokój i skupienie. Telefony, komputery i tablety nieustannie wymagają twojej uwagi i w efekcie masz wrażenie, że musisz być zawsze dostępna – w pracy, w domu, a nawet podczas urlopu. Problem polega na tym, że organizm nie rozróżnia stresu wywołanego deadline’em od tego, że właśnie przyszło kolejne powiadomienie z komunikatora i reakcja jest podobna: przyspieszone tętno, napięcie, rozdrażnienie.

1. Ciągłe zmęczenie mimo odpoczynku

Jeśli kładziesz się spać zmęczona i budzisz się wcale nie bardziej wypoczęta, to pierwszy znak ostrzegawczy. Przed snem przeglądasz jeszcze wiadomości albo social media? Wydaje ci się, że to chwila relaksu, ale tak naprawdę twój mózg pracuje na najwyższych obrotach.

Światło niebieskie emitowane przez ekran zaburza naturalny rytm snu, a głowa nadal analizuje to, co właśnie zobaczyłaś. Efekt? Budzisz się z uczuciem ciężkości, braku energii i od samego rana sięgasz po telefon. To błędne koło, które sprawia, że zamiast regeneracji dostajesz jeszcze większe przeciążenie.

2. Problemy z koncentracją

Coraz trudniej skupić ci się na jednej rzeczy? To kolejny objaw stresu cyfrowego. Powiadomienia, maile i wiadomości rozbijają uwagę na drobne kawałki. Wydaje ci się, że multitasking to superumiejętność, a w rzeczywistości mózg przeskakuje z zadania na zadanie i zużywa ogromne pokłady energii. W efekcie czujesz, że w ciągu dnia nic nie posuwa się do przodu, choć pracujesz bez przerwy. Pojawia się więc frustracja i poczucie winy, czyli typowa pułapka, w którą wpada coraz więcej osób uzależnionych od technologii.

3. Drażliwość i napięcie

Zauważasz, że irytują cię drobiazgi? Mały błąd w aplikacji, wolno ładująca się strona albo kolejny mail od szefa wywołują w tobie nadmierne emocje. To nie przypadek. Stres cyfrowy powoduje, że organizm działa w trybie ciągłej gotowości, a to podnosi poziom kortyzolu – hormonu stresu. Drobne sytuacje, które kiedyś puściłbyś mimo uszu, nagle urastają do rangi dużego problemu, a ty czujesz napięcie w ciele. To jasny sygnał, że czas na chwilę oddechu.

5 prostych trików, które pomogą ci odzyskać spokój

  • Wprowadź cyfrowy post przed snem – odłóż telefon minimum godzinę przed położeniem się do łóżka. Zamiast tego sięgnij po książkę albo posłuchaj spokojnej muzyki.
  • Wyłącz niepotrzebne powiadomienia – aplikacje same walczą o twoją uwagę. Zostaw tylko te, które naprawdę są ci potrzebne.
  • Rób krótkie przerwy od ekranu – co godzinę wstań od komputera, przejdź się po pokoju, popatrz przez okno. Daj oczom i mózgowi chwilę wytchnienia.
  • Ustal granice w pracy – nie musisz odpowiadać na służbowe wiadomości późnym wieczorem. Wyznacz jasne ramy dostępności i trzymaj się ich.
  • Znajdź czas offline – choćby pół godziny dziennie kompletnie bez telefonu. To moment, w którym naprawdę odpoczniesz.

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama