Reklama

Współczesne randkowanie coraz częściej wiąże się z nowymi zjawiskami, które wpływają na autentyczność i jakość relacji międzyludzkich. Jednym z nich jest throning, który coraz częściej pojawia się zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, gdzie media społecznościowe kształtują codzienność. Zobacz, jak rozpoznać pierwsze objawy tego toksycznego trendu, aby móc budować zdrowe i szczere relacje.

Reklama

Czym jest throning?

Throning to nowy, toksyczny trend w związkach, w którym jedna ze stron wykorzystuje relację do podniesienia własnego statusu społecznego. Taka relacja opiera się na kalkulacji zysków, bo partner staje się „tronem”, czyli kimś, kto ma wynieść drugą stronę na wyższy poziom społeczny lub medialny.

Mówiąc wprost, chodzi tu o wchodzenie w związek nie z powodu autentycznego zainteresowania, a tylko dla prestiżu. Osoba stosująca throning wybiera więc partnera, który dzięki swojej atrakcyjności, popularności lub wpływom może poprawić jej wizerunek lub pozycję w środowisku.

Skąd się wziął throning?

Niby pojęcie throningu istniało już wcześniej, ale na dużą skalę zaistniało dopiero z rozwojem mediów społecznościowych, gdzie liczy się liczba obserwujących na Instagramie, lajków czy udział w prestiżowych wydarzeniach. Przez to relacje stały się często narzędziem budowania własnej marki osobistej, a prawdziwe uczucia odchodzą na bok.

Pokolenie Generacji Z dorasta w świecie, gdzie wartość relacji często ocenia się przez liczbę wspólnych zdjęć, komentarzy czy reakcji online, więc „throning” może być formą prezentowania związku nie tyle dla siebie i partnera, co dla szerokiej publiczności. Najważniejsze staje się to, jak relacja wygląda na zewnątrz, czy budzi podziw innych i czy pomaga budować popularność w sieci.

Jak rozpoznać throning? 3 sygnały ostrzegawcze

Zidentyfikowanie throningu nie zawsze jest łatwe, bo osoby stosujące ten mechanizm potrafią dobrze ukrywać swoje intencje. Można jednak wyróżnić kilka charakterystycznych objawów:

  1. Nadmierne eksponowanie relacji w mediach społecznościowych - gdy partner kładzie ogromny nacisk na wspólne zdjęcia i posty, ale poza kamerą nie wykazuje głębokiego zainteresowania, z relacją zdecydowanie jest jakiś problem.
  2. Spotkania „na pokaz” - jeśli większość wspólnych aktywności odbywa się w miejscach publicznych, modnych lub prestiżowych, a rozmowy skupiają się na tym, jak związek jest odbierany przez innych, to może być niebezpieczny sygnał.
  3. Podejmowanie decyzji pod kątem widoczności lub korzyści społecznych - wybieranie przez drugą połówkę tylko takich wydarzeń, które podniosą status lub przyniosą popularność, mogą być czerwoną lampką, która podpowie, że coś jest nie tak.

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama