Męczy cię perfekcjonizm i stała potrzeba kontroli? Poznaj "Let them theory"
Zdarza ci się spalać na próbach ustawiania wszystkiego pod linijkę? Próbujesz kontrolować każdy detal, a i tak kończysz zmęczona i sfrustrowana? „Let them theory” podsuwa niezwykle prosty, ale przy tym bardzo uwalniający kierunek, który może rozwiązać takie rozterki. Zobacz, na czym dokładnie polega ten sposób myślenia i spróbuj wprowadzić go w życie.

Łapiesz się na tym, że coraz częściej próbujesz mieć kontrolę nad wszystkim i wszystkimi, ale kończy się to tylko nerwami, niepokojem i ciągłym zmęczeniem? Wielu z nas ma podobne problemy, ale na szczęście można temu zaradzić i to w bardzo prosty sposób. Wystarczy tylko spróbować wprowadzić w życie teorię "Let them", a różne sprawy powoli zaczną mniej obciążać głowę. Zobacz, na czym dokładnie polega taki sposób myślenia i ile dobrego może wnieść do twojego codziennego życia.
Skąd bierze się potrzeba kontrolowania wszystkiego?
Zanim jednak przejdziemy do samej teorii, przyjrzyjmy się najpierw przyczynom problemu. Dlaczego tak wiele osób dopada perfekcjonizm i stała potrzeba kontroli? Zwykle takie zachowania są sposobem radzenia sobie z lękiem i niepewnością, bo dają poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. Niestety, szybko potrafią męczyć, bo zaczynasz gasić pożary, których nie rozpaliłaś, i odpowiadać za nastroje, wybory oraz tempo działania całego świata.
Przez to tylko wkręcasz się w przypominanie, poprawianie błędów, pilnowanie terminów i prowadzenie relacji za dwie osoby. A gdy pojawia się niespójność między twoim wysiłkiem a tym, jak reagują inni, rośnie irytacja. Na szczęście teoria „Let them” pomaga zatrzymać ten wyczerpujący mechanizm. Zamiast brać wszystko na własne barki, wybierasz reagowanie, a nie sterowanie i wszystko nagle staje się prostsze.
Na czym polega teoria "Let them"?
Głównym założeniem "let them theory" jest to, by przestać przejmować się rzeczami, na które nie masz wpływu. Mówiąc najprościej, pozwalasz ludziom pokazać, kim są i jakie mają priorytety. Przyjaciółka ciągle odwołuje spotkania? Pozwól jej to robić. Nowy partner odpowiada na wiadomości i telefony dopiero następnego dnia? Pozwól mu. Współpracownik spóźnia się na spotkania? Pozwól mu. Początkowo taki scenariusz wydaje się dość stresujący, ale szybko okaże się, że wręcz przeciwnie - pozwala stopniowo odpuszczać coraz więcej spraw i tym samym odzyskiwać wewnętrzny spokój.
Trzeba jednak jasno zaznaczyć, że „let them theory” to odpuszczanie, ale nie zimna obojętność. Chodzi tu raczej o spokojną zgodę na to, że ludzie są różni, a ty nie musisz ich naprawiać kosztem własnych nerwów. Po prostu odpuszczasz, pozwalasz i obserwujesz z boku, a w zamian dostajesz lekkość, przejrzystość i czas.
Czytaj także: