Masz dość współczesnego randkowania? Znajdź drugą połówkę dzięki „slowmance”
Szukanie miłości za pomocą aplikacji randkowych potrafi szybko przysporzyć wielu rozczarowań. Aby nie ulec bańce powierzchownych relacji, które często kończą się fiaskiem, warto wypróbować inne podejście do budowania znajomości, oparte na idei „slowmance”. Jakie zalety wiążą się z tym trendem?

W prawo, w lewo, w prawo, w lewo - i tak w kółko. Każdego może w końcu zmęczyć karuzela szybkich, intensywnych i powierzchownych relacji, które do niczego nie prowadzą. Jak wyjść z tego schematu? Pomocna może się okazać praktyka „slow datingu”, która daje przestrzeń do powolnego poznawania drugiej osoby i stopniowego budowania relacji - bez przeskakiwania kolejnych etapów.
„Slow dating” - z czym wiąże się nowe podejście do randkowania?
„Slowmance” lub też „slow dating” sprowadza się do spowolnionego procesu budowania relacji. Przyjmując taki sposób randkowania, nie spieszymy się z przeskakiwaniem kolejnych etapów znajomości, jesteśmy uważni na jej rozwój i skupiamy się na stopniowym budowaniu głębokiej więzi z drugą osobą.
Oczywiście takie podejście nie zawsze się sprawdzi, bo nie wszyscy szukamy tego samego. Dlatego najważniejsze jest określenie, na czym nam zależy. Jeśli oczekujemy jedynie przelotnej znajomości, „slow dating” może być nam kompletnie zbędny. Z kolei w przypadku nastawienia na znalezienie stałego partnera, taki sposób działania może przynieść wiele dobrego.
Na co zwrócić uwagę, praktykując „slow dating”?
Za ideą „slowmance” stoi kilka ważnych filarów, do których na pewno możemy zaliczyć autentyczność, szczerość i jasną komunikację. Jeśli właśnie na tym będziemy się opierać, nawiązanie głębokiej relacji stanie się łatwiejsze. Szczególnie istotne jest to, aby o swoich intencjach poinformować drugą osobę.
Dając do zrozumienia, że zależy nam na powolnym procesie stopniowego poznawania się i budowania relacji, uzyskamy jasność co do oczekiwań drugiej strony. Nie każdy musi szukać tego samego, dlatego nie warto obawiać się szczerości, ponieważ dzięki niej możemy uniknąć rozczarowania.
W przypadku „slow datingu” ważna jest też otwartość w rozmowach, która pozwoli nam wzbogacać i wzmacniać relację. Dzielenie się swoimi marzeniami, przemyśleniami czy też obawami nie zawsze jest łatwe, jednak to właśnie dzięki temu dajemy podstawy czemuś poważnemu. Warto też położyć nacisk na cierpliwość, aby nie nakładać na relację niepotrzebnej presji.
Dlaczego warto wybrać „slowmance”?
Powolne randkowanie stoi w opozycji do tego, do czego przyzwyczaiły nas aplikacje randkowe - zawrotnego tempa, powierzchownych relacji i szybkich rozczarowań. „Slow dating” daje nam przestrzeń do tego, aby drugą osobę poznać jak najlepiej, zanim zdecydujemy się na kolejny krok w relacji.
Dzięki takiemu podejściu, które wyzwala nas z presji szybkiego wejścia w związek, podczas randkowania mamy szansę na obserwowanie ewentualnego przyszłego partnera w różnych sytuacjach i obserwowanie jego cech, które możemy później spokojnie przeanalizować.
To z kolei przekłada się na to, że łatwiej nam uzyskać odpowiedź na pytanie, czy w ogóle chcemy tworzyć z tą osobą poważniejszą relację. Takie podejście kładzie nacisk na jakość, a nie ilość, dzięki czemu zyskujemy szansę na wartościową znajomość.
Czytaj także:
- Spanie po skandynawsku wzbudza emocje. Jedni się dziwią, a inni uwielbiają
- Efekt Pigmaliona w związku. Czy można ukształtować partnera według swoich oczekiwań?
- Zamiast księcia z bajki, dostaje kłopoty. Tak działa syndrom dziewczynki z zapałkami