Jak skończyć z „revenge bedtime procrastination”? 5 zdrowych nawyków, aby w końcu się wyspać
To określenie może brzmieć obco, ale opisuje problem, z którym zmaga się wiele osób. „Revenge bedtime procrastination” wpływa negatywnie zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Jakie zmiany można wprowadzić, aby pożegnać tę praktykę i w końcu zacząć się wysypiać?

Każdego poranka towarzyszy ci zmęczenie, a liczba godzin snu pozostawia wiele do życzenia? Możliwe, że tkwisz w pułapce „revenge bedtime procrastination”. Ten szkodliwy schemat czasami trudno przełamać, ale istnieje kilka sposobów, które pomogą pożegnać problem i w końcu zacząć się wysypiać.
Czym jest „revenge bedtime procrastination”?
Zmęczenie daje o sobie znać, a mimo to odkładasz moment zasypiania - wiele osób w tym zachowaniu dostrzeże znajomy element swojej codzienności. Taka praktyka zyskała nazwę, którą jest właśnie „revenge bedtime procrastination”. Ci, którzy sabotują w ten sposób własny sen, najczęściej robią to w wyniku poczucia braku kontroli nad codziennością.
Doskwiera im przeświadczenie, że nad ich czasem władzę ma coś innego - na przykład natłok obowiązków w pracy, który zdaje się nie mieć końca. Wieczór staje się momentem, który służy odzyskaniu autonomii i realizacji swoich potrzeb. Psychiczne przeciążenie kończy się poszukiwaniem odpoczynku, który pozornie znajdujemy w niekończącym się przeglądaniu mediów społecznościowych czy oglądaniu seriali.
Skutki sabotowania własnego snu
Skutki „revenge bedtime procrastination” odczuwamy na własnej skórze już następnego ranka - budzimy się zmęczeni, często z poczuciem winy, bo przecież „mogliśmy położyć się wcześniej”. Niestety schemat bardzo często powtarza się już kolejnego wieczoru. W takiej sytuacji czujemy się gorzej zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Brak odpowiedniej ilości snu wpływa na nasze zdolności poznawcze. Pojawiają się problemy z koncentracją i podejmowaniem decyzji. W takiej sytuacji możemy się również zmagać z pogorszeniem i wahaniami nastroju. Długotrwałe narażanie się na niedobór snu zwiększa także ryzyko wystąpienia chorób.
Jak skończyć z odkładaniem snu na później?
Zmiana nie wydarzy się z dnia na dzień, ale wprowadzenie kilku nawyków i trzymanie się ich może pomóc skończyć z „revenge bedtime procrastination”. Co warto zrobić?
- Zadbaj o higienę snu. Spraw, aby sypialnia kojarzyła się mózgowi z odpoczynkiem, a nie pracą. Jeśli to możliwe, przestrzeń do zajmowania się obowiązkami stwórz w innym pokoju.
- Wpisz w kalendarz czas dla siebie. Dzięki temu możesz odzyskać poczucie kontroli nad swoim dniem. Wybierz to, co sprawi ci przyjemność - na przykład spacer lub hobby. Jeśli nie dysponujesz dużą ilością wolnego czasu, spróbuj wygospodarować chociaż 15 minut.
- Zlokalizuj źródła stresu. Zastanów się, z czego on wynika i czy istnieje rozwiązanie, które pomoże go zredukować.
- Spróbuj stworzyć rutynę. Wyznacz godzinę, o której chcesz zasypiać i staraj się jej trzymać. Utrzymuj ją również w dni wolne.
- Ogranicz czas przed ekranem. Przynajmniej pół godziny przed snem (a najlepiej jeszcze wcześniej) nie korzystaj z telefonu, komputera i innych tego typu urządzeń.
Nie dla każdego wszystkie te zmiany będą możliwe do wprowadzenia - ważne, aby wypróbować to, co w naszym przypadku może się sprawdzić.
Czytaj także:
- Zasada "wystarczająco dobrze" ułatwia życie. Jest genialna w swojej prostocie
- Prosisz o pomoc w obowiązkach, a i tak wykonujesz je sama? Witaj w świecie „weaponized incompetence”
- Nie potrafisz mówić „nie"? Oto 3 proste ćwiczenia na asertywność