Reklama

Współczesny świat pełen jest obrazów perfekcji prezentowanych w mediach społecznościowych. Idealne chwile z życia innych, perfekcyjne wakacje, wzorowe uroczystości rodzinne - wszystkie te scenariusze kształtują nasze wyobrażenia i oczekiwania wobec codzienności. Ale kiedy rzeczywistość nie odpowiada tym wyobrażeniom, często pojawia się poczucie porażki i frustracja. Właśnie tak zaczyna się perfect moment syndrome. Zobacz, czym dokładnie jest to zjawisko i jak mu zapobiegać.

Reklama

Czym jest "perfect moment syndrome"?

"Perfect moment syndrome" to zjawisko, w którym nasza rzeczywistość nie dorównuje wyidealizowanym oczekiwaniom, kreowanym przez media społecznościowe. Pojęcie syndromu idealnego momentu zostało po raz pierwszy opisane przez australijską dziennikarkę Sarę Wilson. Zauważyła ona, że wiele osób oczekuje od życia spełnienia wyidealizowanych scenariuszy inspirowanych obrazami z mediów społecznościowych. Gdy rzeczywistość okazuje się mniej spektakularna, pojawia się rozczarowanie i poczucie niedosytu.

Jak wygląda syndrom idealnego momentu w codziennym życiu?

Media społecznościowe stały się platformami prezentowania wyselekcjonowanych, „idealnych” chwil z życia. Użytkownicy dzielą się swoimi najpiękniejszymi zdjęciami i często filtrują rzeczywistość, kreując obraz codzienności, który rzadko odpowiada rzeczywistości. W wyniku tego stale podwyższamy sobie poprzeczkę, próbując doskoczyć do ich poziomu, a może się to źle dla nas skończyć. Pierwsze oznaki "perfect moment syndrome" to:

  • stale rosnące oczekiwania wobec codziennych wydarzeń,
  • trudności z akceptacją nieidealnych chwil,
  • skłonność do porównywania swojego życia z obrazami z social media,
  • częste poczucie rozczarowania i porażki, gdy coś nie idzie zgodnie z planem,
  • wpływ na samoocenę i relacje interpersonalne.

Jakie niebezpieczeństwa się za tym kryją i jak sobie z nimi radzić?

Niespełnione wyidealizowane oczekiwania prowadzą do rozczarowania rzeczywistością. Osoby dotknięte syndromem idealnego momentu często czują, że ich życie jest gorsze niż życie prezentowane w mediach społecznościowych, a efektem może być rosnąca frustracja.

Długotrwała ekspozycja na wyidealizowane obrazy może też prowadzić do obniżenia samooceny oraz trudności w budowaniu autentycznych relacji z innymi. Osoby dotknięte syndromem mogą mieć poczucie izolacji lub niewystarczalności, co wpływa negatywnie na jakość życia i relacji społecznych.

A żeby tego uniknąć, warto pamiętać o takich rzeczach jak spotkania i rozmowy z bliskimi o rzeczywistości poza mediami społecznościowymi. Pomocne może być również pisanie dziennika wdzięczności i stosowanie różnego rodzaju technik relaksacyjnych.


Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama